Return to site

Szczebiot we mgle. O Instytucie Teatralnym

Kolega z uczelni (na którego opinii polega Minister Gliński), Konrad Szczebiot, w związku z kończącą się kadencją Doroty Buchwald, obecnej dyrektorki Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego (czytaj: kolejnej instytucji do przejęcia przez PiS), napisał na AICT Polska ten tekst: http://www.aict.art.pl/2018/10/11/ujazdowskie-pole-minowe/?fbclid=IwAR0RMoG7rEwFP-yE7D2XEF0M5F5GuTZWsF995hF5moz_W_raPhutV58BaQU

Na to ja błagam... Czytajmy ustawy, jeśli chcemy pisać o tym, co jest, a nie o tym, co nam się wydaje.

---

Ała. Pierwszy akapit mnie przygniótł...

broken image

Autorowi polecam lekturę statutu Instytutu oraz ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. I dla porównania – ustawę o o pracownikach urzędów państwowych, która dotyczy… pracowników urzędów państwowych, a nie dyrektorów państwowych instytucji kultury :)

Ale po kolei:

1. Autor: "W obecnej formule Instytut stanowi li tylko delegaturę MKiDN (taki „zamiejscowy departament”), całkowicie finansowo i w dużym stopniu programowo temu ministerstwu podporządkowany"

STATUT: „§ 1. Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego zwany dalej „Instytutem”, jest państwową instytucją kultury działającą w szczególności na podstawie:

1) ustawy z dnia 25 października 1991r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej,

2) zarządzenia Nr 16 Ministra Kultury z dnia 25 czerwca 2003 r. w sprawie utworzenia Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie,

3) niniejszego statutu”.

http://www.instytut-teatralny.4bip.pl/index.php?idg=4&id=81&x=10

Nudne, wiem, może dlatego niechętnie się to czyta. Ale warto, bo potem niestety pisze się głupoty o „zamiejscowym departamencie”.

Instytucje kultury nie podpadają pod regulacje dot. pracowników urzędów. Zmiany prawne, które wprowadzono ustawą w 1991 r, celowo ustanawiały AUTONOMIĘ instytucji kultury (może MKiDN szykuje już zmiany w ustawie, by cofnąć sytuację prawną do tej sprzed ‘89, ale na razie o tym nie wiemy. W chwili obecnej jednak jest jak jest :) ) .

Tak samo jak Teatr PL we Wro, Węgierki w Białymstoku czy Powszechny w Waw nie są własnością, departamentem czy delegaturą odpowiedniego Marszałka czy Prezydenta, tak samo IT nie jest delegaturą MKiDN. Może ma być w przyszłości? Ciekawa idea…

Jak byłam mała, to się to nazywało centralne sterowanie czy jakoś tak.

1a. Finanse. IT nie jest podporządkowany finansowo. Chyba że PiS zmienił w nocy ustawę i nie wrzucił nowej wersji do netu :)

USTAWA O PROWADZENIU I ORG. DZIAŁ. KULT, Art. 27. „Instytucja kultury gospodaruje samodzielnie przydzieloną i nabytą częścią mienia oraz prowadzi SAMODZIELNĄ gospodarkę w ramach posiadanych środków, kierując się zasadami efektywności ich wykorzystania”. Stosuje się i do IT, i do Starego, i do Powszechnego, i do Sewruka w Elblągu.

Jako instytucje PUBLICZNE, dostają dotację podmiotową, co jest obowiązkiem organizatora instytucji.

---

2. Autor: „Z tego też powodu dyrekcja Instytutu, podobnie jak (toutes proportions gardées) dyrektorzy ministerialnych departamentów, wybierani są (nominacją albo w drodze konkursu) przez ministra spośród zaufanych osób, które lepiej od urzędników najwyższego szczebla znają się na tym akurat segmencie zobowiązań MKiDN”.

STATUT: „§ 1. Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego zwany dalej „Instytutem”, jest państwową instytucją kultury działającą w szczególności na podstawie:

1) ustawy z dnia 25 października 1991r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej (Dz.U. z 2012 r. poz. 406) zwanej dalej „ustawą".

Nie ma tutaj mowy o ustawie o pracownikach urzędów państwowych :( Olaboga! Co więcej, nawet fantazja o wyborze „zaufanych osób” jest z Rosji raczej niż z naszej Konstytucji (Art. 60 - „Obywatele polscy korzystający z pełni praw publicznych mają prawo dostępu do służby publicznej na jednakowych zasadach”).

Więcej o tym aspekcie: „Jeśli Konstytucja stanowi, że obywatele polscy mają prawo dostępu do służby publicznej na równych zasadach, to nabory i konkursy prowadzone w sposób profesjonalny i uczciwy są bardzo ważnym instrumentem realizacji tego prawa - pisze adwokat dr Stefan Płażek” → https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/uczciwy-nabor-gwarantem-rownego-dostepu-do-sluzby-publicznej,72676.html

Kryterium są kompetencje, a nie obecność na liście „zaufanych”. To drugie już było – przed ‘89.

A o co chodzi z „segmentem zobowiązań MKiDN”? Ładnie brzmi, ale o co chodzi? :)

---

3. Autor: "Jest to „podręcznikowe” urzędnicze delegowanie swoich uprawnień przez Ministra Kultury na niższy poziom”.

To wszystko fajnie i mądrze brzmi, ale:

- w jakim to podręczniku? :D

- których urzędniczych uprawnień dokładnie?

---

4. Autor: „Różnica w formule powoływania i statusie dyrektora IT i dyrektora któregoś z departamentów MKiDN wynika z rozmiaru instytucji, złożoności problemów życia teatralnego oraz specyfiki ludzi teatru."

Różnica powoływania nie wynika z tego, co napisałeś. Różnica wynika z tego, że funkcja urzędnika w ministerstwie i funkcja dyrektora publicznej instytucji kultury to PO PROSTU dwie odrębne sprawy. Żadne językowe esy-floresy tego nie zmienią. Do jednego stosuje się – powtórzę po raz któryś – ustawę o urzędnikach państwowych, a do drugiego – ustawę o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej.

---

5. „Autonomia dyrektora w konstruowaniu programu IT– inaczej niż w przypadku instytucji artystycznych – bierze się li tylko z zaufania oraz konieczności wymagającej nietypowej wiedzy i umiejętności współpracy z innymi ministerialnymi „delegaturami”.

Ałaaaa! INSTYTUT JEST INSTYTUCJĄ KULTURALNĄ. Nie inaczej :D Nie bierze się ta autonomia „li tylko z zaufania”, tylko z ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Tak jak innych INSTYTUCJI KULTURY, w tym artystycznych. Kropka.

---

6. „Autonomia ta jest też mocno ograniczana przez MKiDN finansowo”.

USTAWA O ORGANIZOWANIU I… , Art. 12: "Organizator zapewnia instytucji kultury środki niezbędne do rozpoczęcia i prowadzenia działalności kulturalnej oraz do utrzymania obiektu, w którym ta działalność jest prowadzona".

Tak jak w przypadku WSZYSTKICH instytucji kultury w tym kraju. Nie inaczej.

Możemy siąść kiedyś razem przy kawie i wyjaśnię te wszystkie artykuły.

Pozdrawiam serdecznie :D

Alina Czyżewska

Tekst jak zwykle pochodzi z mojego facebooka.